W ostatni weekend wystartowały rozgrywki ligowe u naszych zachodnich sąsiadów w których wystąpili poloniści. W rozgrywkach 2. Bundesligi ogromny sukces odniósł Oskar Wieczorek, który pokonał Antona Korobova (2687 elo)! Jak poszło reszcie naszych zawodników?
Za nami weekend w którym rozpoczęły się zmagania na wszystkich szczeblach niemieckiej Bundesligi! W 1. Bundeslidze w zespole USV Dresden na 3 szachownicy zagrał Mateusz Bartel, który zremisował oba swoje pojedynki. Najpierw czarnym kolorem z Robinem Swinkelsem (2484 elo), a następnie białym kolorem z Mirceą-Emilianem Parligras (2607 elo). Mateusz jest jedynym reprezentantem naszego klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech.
Strona Bundesligi TUTAJ
A oto, co sam Mateusz napisał o swoim występie:
[us_testimonial author=”Mateusz Bartel” style=”6″ company=”facebook”]Dzisiaj ruszył kolejny sezon szachowej Bundesligi. Występuję, wraz z Grzegorzem Gajewskim i Bartoszem Soćko, w drużynie z Drezna, która dzisiaj mierzy się z niżej notowanym przeciwnikiem z Akwizgranu. W pierwszej rundzie, jak zwykle, gra wielu Polaków, a najciekawszego przeciwnika ma dzisiaj Robert Kempiński, który walczy z samym Anatolijem Karpowem.
Moim przeciwnikiem był GM Robin Swinkels. Choć miałem ambitne zamiary, to partia dość szybko doszła do końcówki. Co prawda, oceniałem, że mam w niej szanse na to, by pomęczyć rywala, ale w rzeczywistości wyszło na to, że dalsze uproszczenia był nieuniknione i stosunkowo szybko zgodziliśmy się na remis. Z perspektywy czasu, żałuję, że zdecydowałem się na 13…h5, które było zbyt solidne. Lepsze było 13…Wb8, ale nie byłem pewien czy na pewno niczym nie ryzykuję po 14.h5, h6 15. Wh4, c4, gdzie, co prawda powinienem wygrać pionka e5, ale za to oddaję kontrolę nad czarnymi polami. Jutrzejsza runda o 10 rano – zapraszam do kibicowania![/us_testimonial]
[us_testimonial author=”Mateusz Bartel” style=”6″ company=”facebook”]W dzisiejszym meczu moja drużyna zremisowała 4-4, a kluczowy punkt zdobył Bartosz, który w pozornie remisowej pozycji męczył przeciwnika do ostatniej szansy i w końcu cieszył się z wygranej. Moja partia, z GM Parligrasem z Rumunii, była krótka, co akurat powinno mnie cieszyć. Byłem dzisiaj w dość wątpliwej formie, o czym może świadczyć seria dziwnych posunięć, a zwłaszcza zdwojenie wież po…zamkniętej linii. Na szczęście, w dobrym momencie postanowiłem zaproponować remis, który przeciwnik przyjął, mimo że zapewne stał przyjemniej. Tak czy owak, nie jest to partia, z której mogę być dumny…[/us_testimonial]
Na zapleczu pierwszej Bundesligi także grają poloniści. W 2. Bundeslidze Nord, w 1 rundzie zwycięstwo na pierwszej szachownicy odniósł reprezentujący klub SV Glückauf Rüdersdorf Wojciech Moranda. Polonista pokonał Rainera Polzina (2413 elo). W tej samej lidze, co Wojtek, w zespole SK Zehlendorf Berlin występuje Kamil Stachowiak, który grając na siódmej szachownicy zwyciężył z Michaelem Muellerem (2262 elo).
Wyniki 2. Bundesliga Nord TUTAJ
W zespole König Plauen wystąpili Dimitrios Mastrovasilis oraz Jolanta Zawadzka, którzy zagrali w 2 meczach zdobywając dla swojego zespołu po 1,5 pkt. Dima pokonał Philipa Wenningera (2360 elo), zremisował z Milosem Jirovskym (2439 elo). Jola wygrała z Hanną Marie Klek (2326 elo), zremisowała z Andreasem Rupprechtem (2422 elo).
Wyniki 2. Bundesliga Ost TUTAJ
W w zespole SC Heusenstamm grali Daniel Sadzikowski i Oskar Wieczorek. Daniel na pierwszej szachownicy zremisował czarnymi z Yurim Kryvoruchko (2701 elo), natomiast Oskar utrzymuje wysoką formę i grając na drugiej szachownicy białymi zwyciężył z Antonem Korobovem (2687 elo)
Wyniki 2. Bundesliga Süd TUTAJ
[us_testimonial author=”Daniel Sadzikowski” style=”6″ company=”facebook”]Pierwsza runda i niemała niespodzianka! IM Oskar Wieczorek wygrał z topowym graczem Ukrainy GM Antonem Korobovem (2687)!!! Będę musiał napisać nowy artykuł: Wieczorkiem czas na Rauzera cz. 2 😉 Ogólnie cały wynik meczu można uznać za sensację, bo była to drużyna mająca wyższy ranking na każdej szachownicy!
Po partii z GM Yurim Kryvoruchko (2701) jest jednak spory niedosyt, bo wypuściłem sporą przewagę. Wyrównując czarnymi po debiucie zaczęliśmy próbować tworzyć szanse na aktywną grę, co mnie się bardziej to udało. Niestety nie zobaczyłem prawidłowej kontynuacji i wypuszczając wygraną w pozycji z różnopolowymi gońcami nie mogłem liczyć na więcej niż remis. Z weekendu wracamy z dobrym dorobkiem punktowym[/us_testimonial]
Zostaw komentarz