Szachistka Polonii Wrocław zajęła 2. miejsce w V Arcymistrzowskim Turnieju Szachowym Kobiet im. Krystyny Hołuj-Radzikowskiej i zyskała sporo punktów do rankingu. – Dzięki temu zyskowi osiągnę najwyższy ranking w karierze – mówi Jola Zawadzka.

Trudno było o lepszą dramaturgię niż ostatnia partia pomiędzy dwiema najlepszymi zawodniczkami, która przesądza o losach zwycięstwa w turnieju. Cały turniej dla ciebie był bardzo udany, choć po ostatniej partii pewnie został mały niedosyt?

JOLANTA ZAWADZKA: – Przed ostatnią rudną obie z Aliną miałyśmy dużą przewagę nad rywalkami i poczucie, że niczym nie ryzykujemy. Mogłyśmy się skupić tylko na grze o pierwsze miejsce. Oprócz dwóch ostatnich partii grałam w tym turnieju bardzo dobrze. Udało się przekonująco wygrać kilka partii, więc myślę, że forma jest wysoka. Szkoda tylko tej ostatniej partii, ale zmęczenie dało znać o sobie, a w takiej sytuacji podstawki zdarzają się każdemu.

Ciebie jako organizatora cieszą też pewnie ciepłe słowa od innych zawodniczek, które nie ukrywały, że turniej bardzo im się podobał.

– Staraliśmy się urozmaicić zawodniczkom wolny czas i sprawić, by ten turniej czymś się wyróżniał na tle innych oraz by został dobrze i na długo zapamiętany. Takich turniejów dla kobiet nie ma zbyt wiele, a nasz ma naprawdę fajną i ciekawą oprawę. Atutem jest też to, że jest rozgrywany w centrum miasta. Mamy dobre opinie, turniej nabiera renomy i myślę, że dzięki temu uda nam się w przyszłości robić go jeszcze lepiej i zaprosić jeszcze silniejsze zawodniczki.

To było dobre przetarcie dla reprezentantek Polski przed Drużynowymi Mistrzostwami Europy?

– Mam nadzieję, że tak. Drużynowe rozgrywki są, co prawda, nieco inne, ale liczę na to, że w Reykjaviku damy radę dobrze zagrać.

Dzięki dobrej grze turniej zakończyłaś z dużym zyskiem rankingowym.

– Mógł być większy, gdyby nie porażka w ostatniej rundzie. Ale faktem jest, że dzięki temu zyskowi osiągnę najwyższy ranking w karierze, a przez to, że słabo zagrała Monika Soćko, wyprzedzę ją w rankingu i pierwszy raz będę najwyżej notowaną szachistką w Polsce.