Polonia Wrocław pogromiła gospodarzy w drugiej rundzie Ekstraligi Szachowej rozgrywanej w Gliwicach! Już po trzech godzinach było 3:0 dla Polonistów. Swoje partie dość gładko wygrali – Moranda, Sadzikowski i Świercz, a po niespełna 4 wygrana meczu była już pewna – zremisowali Mastrovasilis i Bartel.
Arcymistrz Bartel męczył przewagę pionową na hetmańskim skrzydle, ale bardzo trudno wygrać tego typu końcówkę, a w szczególności ze słynącym z dobrej gry w tej fazie gry arcymistrzem Markowskim! GM Mastrovasilis wymienił damy i męczył przeciwnika na słabości pół d5 i d6, aż w końcu, GM Olszewski zdołał zremisować w końcówce wieżowej. Na pierwszej i trzeciej szachownicy poszło na noże – roszady po przeciwnych stronach i – NASI górą – w charakterystycznym dla tego typu pozycji jednoczesnym ataku i obronie! Na piątej Daniel Sadzikowski zagrał nietypowo w hiszpańskiej, bo c4, oddając pole d4 na zawsze. Jego przeciwnik co prawda wtargnął na to pole, ale nic mu to nie dało i partie przegrał! Na szachownicy tak zwanej “kobiecej” partia hiszpańska i też na noże. Różnopolaki. Mistrzyni Polski zagrała na inicjatywę. Jednak jej przeciwniczka wybroniła pozycję po Sf8 i w końcówce grubo po 40 ruchu padł remis. Bohaterami rundy: Moranda , Świercz i Sadzikowski. Tak trzymać!
Iweta Rajlich