Czwartek nie okazał się dla nas zbyt łaskawy. Jak zawsze podwójne rundy są wymagające i męczące dla zawodników. Tak też było i tym razem. Pierwszy mecz (5 runda) rozegraliśmy z wyżej notowaną drużyną UKS Ogniwo Rydułtowy. Mecz okazał się komedią pomyłek ze strony naszej jak i przeciwników. Oni niestety pomylili się mniej razy.
Na pierwszej szachownicy od pierwszego posunięcia przewagę miał Szymek. Grał on z dużo niżej notowanym przeciwnikiem. Dobry wybór wariantu, uzyskanie małej, ale trwałej przewagi, w wymiennym wariancie obrony Królewsko indyjskiej musiało wystarczyć na mało ogranego przeciwnika, którym był Maj Kornel.
Niestety bardzo szybko złe pozycje uzykali Łukasz oraz Patrycja. Jako pierwsza przegrała Patrycja z Agatą Stebel, która nie oddała tutaj jeszcze ani pół punktu. Potem Łukasz grając z dużo wyżej notowanym przeciwnikiem mógł podpisać blankiet. Agnieszka mimo pomyłki w debiucie uzyskała bardzo dobrą pozycję, której niestety nie potrafiła wykorzystać. Następna podstawka sprawiła że w dalszej części partii się broniła. Niestety nie przyniosło to zamierzonego rezultatu i oddaliśmy kolejny punkt. Przez całą partię równo grała Karolina. Pozycja był bliska remisowej, końcówka już kompletnie równa.
Niestety przeoczenie w prostej pionkówce sprawiło że zamiast połówki na tej szachownicy nie uzyskaliśmy nic. Jako ostatni skończył Przemek. Jego partia wszystkich przyprawiła zawrót głowy. Grając z niżej notowanym przeciwnikiem dograł się kompletnie przegranej pozycji, a następnie jakimś „cudem”, a cuda w tym meczu się zdarzały, ograł przeciwnika na aktywności swoich figur.
Niestety przegraliśmy 2-4. Po takiej grze, nie wyniku ale grze, razem z Kasią wzięliśmy zawodników na krótką, ale ostrą w słowach pogadankę. Widać przyniosło to efekt w następnym meczu z GkSz Kornuty Gorlice. Pierwszy zremisował Przemek. Remis odnotowała też Karolina. Reszta zawodników może poza Patrycją dość pewnie wygrała swoje partie. Także w tym meczu 5-1 dla nas. Taki wynik na pewno pozwolił odbudować nasze morale. Jutro zmierzymy się z UKS Smecz Konin.
Ze Szczyrku Artur Czyż
Zostaw komentarz