Mistrzostwa Świata do lat 20 odbywały się w dniach 12.-27.09.2013r. w Kocaeli. Początkowo miały odbyć się w Hatay, ale z powodu bliskości Syrii zostały zaledwie tydzień przed rozpoczęciem imprezy przeniesione. Polskę reprezentował Marcel Kanarek, Jan-Krzysztof Duda i ja. Biorąc pod uwagę tak krótki okres na przygotowanie zawodów, organizatorzy bardzo dobrze spisali się. Zawody były rozgrywane w wysokiej klasy hotelu. Sala gry była przestronna, wygodna oraz dostępna dla osób towarzyszących. Było również parę usterek. Wycieczka, którą proponował organizator nie tylko opóźniła się o godzinę, ale także zmieniony został plan i zamiast pokazać nam uroki miasta zabrali nas do zwykłej galerii handlowej. Nieco poważniejszym problemem częstym podczas turniejów rozgrywanych w Turcji było jedzenie, które u wielu osób powodowało problemy żołądkowe. Jestem bardzo niezadowolona z mojego występu na turnieju. Niby miejsce przyzwoite – 22 (numer startowy miałam 21), ale nie na to liczyłam jadąc i przygotowując się do Mistrzostw. Pierwsze 5 partii zagrałam w miarę dobrze. Udało mi się gładko zremisować z jedną z głównych faworytek, mistrzynią do lat 20 z przed 2 lat – Cori Deysi. Niestety później poszło już źle i parę kolejnych rund było kompletną porażką. Na dodatek rozchorowałam się. Już myślałam, że jest po turnieju. Być może właśnie ta choroba trochę mnie zmobilizowała, bo od 9 rundy „przebudziłam się” i zanotowałam dobry finisz – 3,5/4 (2/2 ostatnie). Mogłabym znaleźć sporo powodów dlaczego poszło mi tak a nie inaczej, ale nie mam zamiaru szukać wymówek. Zamierzam pracować nad tym co zależy ode mnie. Ten turniej na pewno wiele mnie nauczył i teraz muszę po prostu wyciągnąć wnioski i ciężko pracować, żeby nie był to zmarnowany czas. Ale, ale! Mistrzostwa miały również bardzo pozytywny aspekt, bo na zakończeniu pojawił się sam Garri Kasparov (nie muszę przedstawiać tego Pana :)))). Nie tylko pojawił się, ale także zrobił sobie ze mną zdjęcie :))) W sumie turniej można uznać za udany.
Ania Iwanow
Zostaw komentarz